tak tylko se rzeklam....zwyczajnie trzy razy mialam watpliwa przyjemnosc z ludzmi naszego stolecznego(nic osobistego)...ale mam zle odczucia...i wciaz mi sie to potwierdza.....za duzo tam "magistrów"...ktorym "tytuł"uderza do glowy a sloma z cholewek jeszcze wystaje...i ta mieszanka chyba jest powodem ich minusówale to tylko moje odczucia i prosze nie brac nic do siebie(mr.nobody}np. to tyle...sie tłumaacze jakbym miala z czego...
2012-05-13 12:28:17
Nanka, magistra przed nazwiskiem nie mam, wykształcenie podstawowe (co, jak zdążyliście zauważyć i tak niewiele dało, by pisać popraną polszczyzną) - można śmiało powiedzieć, że cholewki mam pełne słomy, aż dziw że umiałem się zalogować na JJ