Pójdę raczej Grubo bo to mój \"debiut\" w tym miejscu
Szczyciłem się zawsze swoim znakiem, znając jego podstawowe cechy osobowości nie widziałem w nim wad.Czytając opisy utożsamiałem się mocno tłumacząc tym samym moje od normy odchyłki. Zawsze miałem na kogo zgonić, zawsze był ten drugi bliźniak - mój nieodłączny zodiakalny brat.
Kiedy po serii rozczarowań poznałem Siebie, zacząłem zwracać uwagę na pierwotne uwarunkowania Naszej osobowości .
Zauważyłem, że nie do końca jest tak różowo
Mamy Bliźniaki mnóstwo wad okropnych, których przeciwstawne nam znaki nie zaakceptują. Oczywiście są szczęśliwe związki nawet ze skorpionami
mnie bynajmniej się to nie udało.
Kiedy szukając błędu sięgnąłem po ściągawkę okazało się że to z góry było niemożliwe, ewidentna strata czasu...
Wszystkie poznawane przeze mnie osoby okazywały się właśnie takie jak, opisane w ich horoskopach,
Coś w tym jest, bo wystarczy przeczytać raz horoskop opisowy i odnajduję się w nim Naszych znajomych i bliskich.
Ja się pod tym podpisuje ale jak nie znajdę szybko mojej Księżniczki Strzelczyni lub Księżniczki Wodniczki to się wypisuję z tego towarzystwa
Pozdrawiam Wszystkich Bliźniaków
i Wszystkie Bliźniary