2009-07-15 21:20:51
Ja bym popalił... albo wytopił tłuszcz, wykorzystał organy... słowem pełny recykling
a w zimie to ile domów można by ogrzać, a ilu bezdomnych by nie zamarzło... ach, ze wzruszenia głos mi odbiera.
To się nazywa postęp ekologiczny...
2009-07-17 01:44:27
Żaden interes - empatia społeczna...
2009-07-17 01:50:03
Tak,tak - krowa to piękny ptak,lecz jej skrzydeł brak.I wiesz - bujać to My,ale nie Nas...
2009-07-17 12:11:52
Oj, skąd tyle niesprawiedliwości w Twoim głosie?
Cóż ja takiego?
I komu?
Empatii ci u mnie tyle, że z butów mi się wylewa, aż ludzie na ulicy przystają nie wierząc własnym oczom i czerpią w porywach ile wlezie...
Dla odmiany ja - również w porywach - uczynnie im na to zezwalam patrząc zblazowanym nie za bardzo wzrokiem podziwiam przemykające kształty tramwajów, autobusów, rowerów, aut, ciężarówek, wywrotek, piaskarek, taczek, ciągników, hulajnóg, wrotek, radiowozów, samolotów, pługów, sanek, skibobów, bobslei, spadochronów, szklanych kubków, sterowców, telefonów komórkowych, balonów na ogrzane powietrze, flaszek przemykających ze świstem, przydeptanych petów, kwiecistych pawi, storczyków, budek z piwem, hamburgerów - że wymienię tylko te ważniejsze...
2009-07-17 18:16:07
Waszmość Przegina - tak Naprawdę nie można - Uprasza się o choć odrobinkę Skromności - Chwalipięta...
A i jeszcze jedno...
Jakoś nie wszystkim okazujesz tą Swoją Empatię
2009-07-18 10:46:35
Ok, nie będę! W porządku - nie będę chwalić swoich pięt, choć już w dzieciństwie pięty moje....
2009-07-18 18:57:33
Nie chcesz tak przypadkiem zarobić pstryczka w nos?
2009-07-19 00:19:37
Teraz wyskakujesz z innej beczki?
Dlaczego w nos, myślałem, że w pięty?...
2009-07-19 02:39:58
W piętę musiałabym kopnąć,a szkoda mi mojego świeżego pedicure
2009-07-19 11:48:06
W pięty to można pocałować - jak mawiała panna Mania po pielgrzymce wyciągając hot-doga na ciepło spod pachy...
2009-07-19 14:52:12
Armin - przymknij się proszę,bo naprawdę dokonam jakiegoś aktu przemocy na Twojej osobie
2009-07-19 16:19:08
Ale panna Mania po pielgrzymce bardzo głodna była...
Tak i ona jak i ja walczę o swoje - a tak się składa, że to właśnie to forum...
2009-07-19 18:14:52
Walczyć o swoje - TAK,ale też się tak czasem zastanawiam - ile i jak długo należy podejmować daną walkę? Czy warto,czy trzeba,czy się uda?
Setki pytań,a czasem naprawdę zero odpowiedzi...
Jednak z drugiej strony - kto nie ryzuje - ten nie niczego się nie dowie - może straci,może wygra,ale w każdym razie - podjął walkę...
2009-07-19 19:42:17
Ile walczyć? To proste - do zwycięstwa!
A kiedy ono nastąpi? To już zależy od przyjętej strategii...
2009-07-19 22:41:25
Nieraz jednak trzeba ze sceny zejść niepokonanym...
2009-07-20 20:39:57
ale nie pierwszy raz kuwa trzeba się podnieść
2009-07-20 22:19:39
Haa - skąd ja to znam - walka z samą sobą...
Można wygrać taką walkę - baa - można nawet wygrać całą wojnę,ale do tego trzeba samozaparcia i motywacji - można pokonać siebie - to jest wykonalne.
Jednak nie ma mowy,aby zawsze wygrywać - to jest przecież nierealne...