Forum

chyba bede tu pierwsz ktory napisze ze lubi czrna muzyke:hip hop,rn'b i rap...ale generalnie nie stronie tez od innych klimatow...slucham wszystkiego co wpadnie mi w ucho...

celtycka, gothic, blackmetal, rock, punk, hc

reggae, rock, raga, klasyczna, punk, rap, reszty nawet nie będę próbował przypisać do jakiegoś gatunku, jeżeli mi się podoba - słucham; jeśli nie- zmieniam stację...
Miłego dzionka.

metal. metal. jeszcze raz metal- od gotyku po trash i oczywiście rock rock around the world ;D

Metal, nu-metal, rapcore, rock, alternative...wszystko co ma mocne p***ie

Upss..Naprawde mocne brzmienie!
Tak jak liczni jesteśmy,tak każdemu z nas co innego gra w duszy!Nie jest to ważne,bo bywa tak,że poznając cudze pasje,przekonujemy się,iż są one także naszymi.
Ale Muzyka sama w sobie,jest wielkim dobrodziejstwem!
To świat ukrytych możliwości..
Miejsce,które stanowi schronienie,jest naszym osobistym'azylem' w chwilach zwątpienia..
Wiele można dodać!
Niektórzy mogą dopowiedzieć,że bez muzyki nie można istnieć
Tak!To prawda!Swiat bez muzyki byłby do niczego

I tu w tym miejscu chylę czoło przed wszelkimi twórcami i artystami i z branży muzycznej!

Najlepszy jest rock! Dobry stary rock... Gdy słucham łezki same cisną się do oczu...
Bo czy można sie nie wzruszyć słysząc:
...majteczki w kropeczki, ło ho ho ho
niebieskie wstążeczki, ło ho ho ho...
Wybaczcie, nie dokończę, już się wzruszyłem.... muszę chusteczki poszukać....
Pa, rokendrolofcy.

Armin a może to nie muzyka Cie rozkleiła?
Może zupełnie nie chodzi o kropeczki?
Tylko o jakieś szczególne rokendrolowe wspomnienie..?
Hej!No nie płacz już!

No dobra, otrę łzy rozpusty...

Ja lubię muzykę przy,której można się wyszaleć.Skakać i dobrze się bawić.Lubie muzyke klubową,dlatego często bywam w klubach,ale też lubie muzyke przy której można się pobujać..Przytulić w tańcu,a nawet się rozpłakać

Nieważne czy to rock czy rap, bądź podwórkowe disco,wzruszenie pojawia sie nieoczekiwanie..
Porzedza je sentymentalne zdarzenie,któremu ulegliśmy,i które na trwale wpisało się w nasze serca i w naszą pamięć..
A powraca z chwilą pierwszego brzmienia tzw.ulubionego utworu
Muzyka ma swoje korzenie w dzieciństwie,w relacjach z rówieśnikami i nie tylko,w naszej powierzchowności i w naszych predyspozycjach osobistych.Może wysysamy ją z mlekiem matki, a może dostajemy w spadku genetycznym!?Trudna kwestia!Ale cóż tam, jeśli można się przy niej tak dobrze bawić,a nawet wyszaleć,naprzytulać i w konsekwencji rozpłakać..