Forum

Witam wszystkich sympatycznych po 40.
Proszę wypowiedzcie sie,jaka jest recepta na udane życie,aby zbyt szybko nie zestarzeć sie.Pozdrawiam bardzo cieplutko.

wg mnie - nie izolować się (mentalnie i fizycznie) od życia, tzn. od zmian, które zachodzą w nas i wokół nas

Hejka! Jestem sympatyczna, ale jeszcze nie po czterdziestce!Ale myślę,że żadna taka jednoznaczna i jednomyślna recepta nie istnieje!Starzenie się to takie indywidualne 'widzimisię'organizmu.Znam ludzi(i sama do nich należę),którzy prowadzą bardzo eksploatujący tryb życia,a mimo to zachowują wciąż młody wygląd.I w drugą stronę!
Do tego mogę dodać jedynie radość i spokój wewnętrzny,higienę i estetykę ciała i duszy,planowanie życia zgodnie z własnymi pragnieniami..!
No tak!Zapomniałabym!Zbawienną rolę odgrywa sex!

chodziło mi o to, że ludzie, którzy nie podążają za zmianami występującymi z upływem czasu i kurczowo trzymają się swojego wizerunku, trybu życia, opinii, itd., po jakimś czasie odróżniają jako "przestarzali", nawet jeśli zachowują zdrowie i humor. Ich żarty są jakby zjełczałe, a pewne poglądy (nie mówię o ponadczasowych zasadach), nie pasują do rzeczywistości. Nawet makijaż wydaje się jakiś dziwny, nie mówiąc o stylu ubierania się

Gdybym był po czterdziestce to też bym coś mądrego wpisał, a tak pozostawiam tę arenę dla bardziej doświadczonych tą przypadłością...

A mnie jest szkoda lata i tych młodzieńczych wspomnień,niech mówią głupia o mnie,a mnie jest żal:..kto to śpiewa?

wiosennych wspomnień... jeśli to miała być ta piosenka.

A ja nie żałuję niczego,i sama jestem tym zaskoczona..!Pomijając..
Każdy etap życia jest do przeżycia,wszystko,bo nic mnie nie ominie..Pewnych zdarzeń nie da się uniknąć!
Na inne-myślę, mamy wpływ!
Starzenie się człowieka jest niezwykle problematyczne!Nie dziwię się,że reakcje ludzkie są tak bardzo różnorodne.Mam jedynie nadzieję,że ja sama, będę godnie reprezentować swoją osobę w każdym wieku!

A ja zaluje bardzo ze z uplywem lat czlowiek ma wiele doswiadczen .Bledy ,ktore polelnia w mlodosci byly by do uniknienia gdyby dysponowal takim bogatym doswiadczeniem.
Kiedys spytalam znajomego ;czy zmienil bys swoje zycie -gdybys mial taka opcje.Powiedzial Nie.I lata ktore spedziles w wiezieniu tez bys chcial przezyc jeszcze raz -No tego nie.>bylem wowczas mlody i glupi.A jednak.
Ja bym bardzo chciala by wrocily,inaczej patrze na swiat ,ludzi, biede, polityke .Teraz widze to czego kiedys nawet nie zauwazalam.

Myślę,że doświadczenia pojawiają się wraz z potrzebą chwili.To co było mi niezbędne i mniej niezbędne kiedyś-pewnie dostałam.To czego oczekuję teraz-też zapewne otrzymuję.
Tyko co ja z tym wszystkim robię?Bardzo często -niewiele
Tak więc co Mi z mojej mądrości,z moich życiowych doświadczeń jeśli wciąż popełniam błędy?
Nie da się tego uniknąć!Nie da!Tak jak nie da się zatrzymać czasu,aby wcielić w życie swoje dotychczasowe doświadczenie!

zgadzam sie z okienkiem

tak chciałbym zeby te czasy wruciły inaczej to wszystko by wygladało nie zmieniłbym swego trybu zycia i ani wygladu nie chciałbym zapomniec tego co przerzyłem lecz chciałbym z dzisiejszym doswiadczeniem powiedziec do tych ludzi których skrzywdziłem zwykłe słowo przepraszam to tylko mnie boli

przeprosić można i teraz; nie w tym problem.
Wszyscy raczej wzdychają:
- Gdyby młodość wiedziała...
- Gdyby starość mogła!

spoko
stary człowiek i może

ooo! jeden, a dobry!
I w jednym jest dobry?

Moze ,morze,czy tylko byc moze?

Wygląda na takiego, co może!

Jeszcze nie jest taki stary,jeżeli moze na na morzu