Forum

kiedyś miałam wielu przyjaciół, ale z czasem okazywało się, że nie nie było to bezinteresowne...
a jednak wciąż ich szukam... i potrzebuję, jak powietrza i wody...

Ilonko... Dobrze wiem co czujesz - miałam wielu takich pseudo-przyjaciół - i czasem nachodzi pytanie - czy przyjaźń ma jeszcze sens bytu,czy istnieje?

Jednak mimo wszystko wierzę - wierzę,że istnieje prawdziwa i bezinteresowna przyjaźń - nie tylko na dobre,ale również i na złe chwile...

I szukam...

Największa przyjaźń
Przyjaźń pozwala na przebaczenie.
Przyjaźń dwa cienie rzucone na ziemię.
Ona nie szuka poklasku,
lecz zrozumienia,
Ona nie chowa urazy,
która niszczy marzenia.
Prawdziwa, niezwyciężona, pokorna
budzi się i czeka na człowieka,
który nie uderzy kamieniem,
a ciepłym spojrzeniem.
W ciemną noc obejmie
i oświetli ciemnie,
Powie jak bardzo ją kocha,
bez niej ukrycie szlocha
Nie ważne są słowa,
nie ważne są gry.
Liczą się gesty i dobre czyny.
Niech nikt nie niszczy
potężnych jej snów,
bo straci więcej,
niż tysiące słów.
Prawdziwi przyjaciele
to para kochanków,
którzy jedzą lody tuż o poranku.
Potrafią zasypiać na swoich ramionach
i kochać znamiona.

Za każdym razem gdy Cię widzę,
Przyjacielu, tak bardzo się cieszę,
że czasem mam wrażenie,
że serce mi pęknie z radości...

Bo wtedy nie jestem już sama...
Dziękuję za Twą obecność...
Rozumiemy się bez słów...
One są zbędne...

Wystarcza mi chwila,
kiedy trwam w Twoich objęciach
i czuję się tak bezpieczna...
Dziękuję za Twoje ramiona...

Kiedy Cię potrzebuję,
zamykam oczy i wiem,
że jesteś przy mnie...
Dziękuję, za to, że zawsze trwasz...

Przyjacielu... Ty wiesz...
Dziękuję za to, że JESTEŚ!

Dla przyjaciela !

Dziękuję, drogi przyjacielu
za miłe i zabawne słowa,
bo takich przyjaciół niewielu,
co uśmiech potrafią podarować.

Biała róża czerwoną być nie może
ani różową czy herbacianą
nieważne w jakim jest kolorze,
bo przecież różą i tak pozostanie.

Jak jedwab delikatna ta róża
i tak łatwo słowem ją zranić,
a słonych łez dawka nieduża
jak trucizna może ją tylko zabić.

Ona w tej natchnienia słodyczy
rozwija się i blaskiem cieszy
i nawet wtedy, gdy milczy
z ciepłem i uczuciem spieszy.

Jej kolce czasem okaleczą dłonie
lecz to nie jej wina,
bo natura je dała w obronie,
by o jej wrażliwości nie zapominać.

Róża więc różą pozostanie
i urokiem nieraz swym zaskoczy,
ale najważniejsze dla niej,
by swym pięknem cieszyć oczy.

A nieznani przyjaciele z netu
pomogą czasem w potrzebie,
a że kwiatów nie mam bukietu,
to wiersza podziękuję śpiewem.


Bardzo dziękuję wszystkim wirtualnym przyjaciołom … tym znanym i nieznanym też