Forum klubowe

Pamiętajmy!
Rysiek był wielkim człowiekiem, napisał masę wspaniałych tekstów przedstawiających prawdy o życiu. Nie potrafił jednak poradzic sobie z uzależnieniem... Niech jego historia będzie przestrogą dla naszego pokolenia, a jego piosenki niech uświadamiają nam jaki naprawdę jest ten świat...

List do M. - Dżem

"Mamo piszę do Ciebie wiersz,
Może ostatni, na pewno pierwszy.
Jest głęboka, ciemna noc,
Siedzę w łóżku a obok śpi ona
I tak spokojnie oddycha.
Dobiega mnie jakaś muzyka,
Nie to tylko w mej głowie szum.
Siedzę i tonę i tonę we łzach,
Bo jest mi smutno, bo jestem sam.
Dławi mnie strach.
Samotność to taka straszna trwoga,
Ogarnia mnie, przenika mnie.
Wiesz Mamo, wyobraziłem sobie, że
Że nie ma Boga, nie ma nie!
Spokojny jest tylko mój dom,
Gdzie Ty jesteś a mnie tam nie ma.
Gdzie nie wrócę już chyba, chyba nie.
Mamo bardzo Cię kocham, kocham Cię!
Myślałem, że Ty skrzywdziłaś mnie,
A to ja skrzywdziłem Ciebie.
Szkoda, że tak późno pojąłem to.
Tak późno to, to zrozumiałem.
Zrozumiałem to.
Samotność to taka straszna trwoga..."

***NAJlepszy tekst jak dla mnie ***

Dużo refleksji się nasuwa

zupełnie nie rozumiem...czemu wszyscy tak hołubia GO.....to ze cpał i zacpał się na amen...krzywdząc przy tym wszystkich których podobno kochał biedny bo co bo tatus był zły> bo miał trudne i biedne dziecinstwo> LUDZIE....takich biednych dzieci ,młodych ludzi jest masa...ale nie lecą do bramy zeby sie nachlac...nacpać....zrobic z siebie gówno! zrozumiałabym gdyby pisał te teksty....ale wyszedł na ludzi ..dał dzieciom to czego On nie miał...i co> i g....sam się nad soba rozżalał...a kto się rozżalał na zoną>kto odebrał synowi widok zarzyganego ojca........

BZDURA WIELKA.........

nanka nie nerwuj się wielu wielkich artystów właśnie pod wpływem swego nałogu stworzyli swe największe dzieła...a użalanie się nad swym losem narkomana czy pijusa,to naturalna kolej rzeczy na pewnym etapie uzależnienia...wiem to również z autopsji...swoją drogą teraz na trzeźwo już nigdy nie potrafiłabym odpieprzyć na ścianie pewnego malowidła,które miałam parę lat temu....a że cierpi rodzina,no cóż....gdy ktoś choruje na raka,rodzina również cierpi

nanka...to co napisałaś to,popieram.Przeważnie wiele osób patrzy na to zwielkim politowaniem,ale ja mam b. podobny przypadek w rodzinie,mało kto zrozumie ile wysiłku kosztuje to nas żeby wytrzymać to wszystko wypatrując niehybnego końca, pozdrawiam

nie trzeba TEGO wytrzymywać...wystarczy się odwrócić zamiast użalać się nad sobą dokładnie tak samo jak ten "przypadek" i wypatrywać owego końca,który ma być jedynym sposobem na odetchnięcie z ulgą

wszyscy cierpimy tak jak Rysiek
popieram agi_tak_se i Kaaroo22

i m-03

W zasadzie każdy artysta był i jest na swój sposób pierrrdollnięty, a wielcy to dopierrro mają pierrrdolnięte banie... choć podobno Lem był wyjątkiem.
A mieszać z tym rodzinę.... Cóż, można na to spojrzeć z tylu stron, że nie warto psuć humoru z rana.

"Wszyscy cierpimy tak jak Rysiek" - hmm, nie wydaje mi się żeby Rysiek cierpiał... chyba, że wtedy gdy mu z nosa ciekło...

wszyscy cierpimy jak Rysiek i dzielimy się na 3 grupy: pierwsza grupa jeszcze nie wie o tym że cierpi, druga grupa wie o tym że cierpi i to okazuje, trzecia grupa wie o tym że cierpi ale nigdy się do tego nie przyzna

Ja nie miałam na mysli cierpienia ludzi Ale ci co tworzą: autorzy,poeci,kompozytorzy. Muszą coś przeżywc::wielką miłośc,zawód miłsny,zdradę,śmierc bliskiej osoby,itp. A juz to jak ktoś radzi sobie z życiem to całkiem inna sprawa

artyści tworzą najwięcej pod wpływem a to dobre...no to krzyczmy naszym dzieciom wnukom...chlejcie,ćpajcie,będziecie wielcy...popatrz synu...TEN Rysiu to był WIELKI artysta...tylko tatuś go nie kochał i był nieszczesliwy...ale w zacpanym mózgu...umiał wytworzyc słowa(w sumie bez zwiazku czasami)..i wykrzyczęć o swojej krzywdzie ku przestrodzę? innym tylko o co chodzi? mają brać przuyklads ze był g....czy że przesłanie tworzył...i jedno i drugi to jedno wielkie g....znam artystów...wiellkiego kalibru godnych naśladowania...i nie ma się tu nad czym rozwodzić....i rozszerzać tematuu....

wszyscy artyści to prostytutki a zwłaszcza ci wielkiego kalibru

Jo Rychu Peja wymiata