No co znajoma? Trochę mi to dziwnie wygląda. Nikogo nie oceniam i nie wchodzę z butami w jego prywatne życie. Ale gdyby coś tak przykrego mi się przytrafiło, to nie zamieszczałabym publicznie swoich zdjęć i nie siedziałabym na portalu randkowym. Pewnie ledwo bym umiała się pozbierać. Więc co mi tu śmierdzi
Zaczynam coraz bardziej rozumieć facetów
może to przychodzi z wiekiem