Afro - nie wydaje Ci się, że patrzysz na to na opak?
Dobro dziecka najważniejsze - kolejny komunał... co gorsza źle rozumiany!
Dziecko i rodzic to nie są rozłączne przypadki! To pewnego typu zależność i w takim kontekście TRZEBA to rozpatrywać - szukać partnera dla SIEBIE i dla OBU - i dla siebie i dla dziecka. Jeśli ktoś zrobi inaczej - sam wypije to piwko.
Tu akurat czasem rodzicowi trudno jest rozdzielić MY oraz JA i TY, a szkoda, bo dziecko doskonale wie (zanim nie zostanie zepsute przez rodzica), że najpierw JA, później TY a nad całością pieczę trzyma MY.
Tak wiem, miłość matczyna, ojcowska... i ktoś może się oburzyć:
Jak to? poświęciłem się dla dziecka! żeby dziecko miało wszystko...
Kolejna bzdura
Więcej pokory - powiem takiemu - sam wypijesz to piwko.
Po co pisać bzdury
powie który
skoro wnioski
idą na łąkę...