Forum

Temat obejmuje głównie sprawę tego typu dlaczego kobiety chcą za wszelką cenę zmieniać mężczyzn na swoje wyobrażenie o mężczyżnie obdzierając go przy okazji z osobowości i nie dając szansy aby mól być sobą co wcale nie oznacza że kocha mniej swoją wybrankę

co za bzdury....nie wrzucaj wszystkich do jednego worka....

Racja nanka

Jesteście kobietami więc na pewno będziecie w opozycji do mojej opinii poczekam na głosy facetów co wcale nie oznacza że wam nie wierzę iż jesteście inne

W tym co napisałeś feltham jest wiele korzyści weź kumpla,idźcie w miasto i udawajcie gejów...od kobitek chcących Was zmienić się nie opędzicie

Feltham,a panowie tak nie robią?Nie próbują zmieniać wybranek na swoją modłę przynajmniej ci niektórzy?Przestań tak uściślać i ściągnij klapki z oczu,będzie łatwiej...dostrzec fajną babkę na horyzoncie

Taaa... jestem facetem więc dam głos
W związku zmieniać próbuje przeważnie ten kto ma silniejszą osobowość, robi to mimowolnie przeważnie a potem nie wiadomo o co są te kłótnie
Grunt to wzajemna tolerancja i dobre relacje w łóżku.

Zgodze sie z jedna kolezanek tutaj,ze wy,faceci robice dokladnie to samo. Staracie sie nas zmienic pod siebie,tak zeby bylo wygodniej w zyciu. I w sumie wazne jest to,czy zmieniamy sie dlatego ze chcemy,czy moze jednak dlatego ze musimy:/
Tak fo.x wzajemna toleracnja i dobre relacje w lozku - najwazniejsze

Laureczka trochę stronnicza jesteś, jak tylko faceci są tacy dominujący to skąd ci "pantoflarze" się biorą ?
Moim zdaniem obie strony ciągną pod siebie, gorzej jak któraś przeciągnie za bardzo.

Wiec dlatego twierdze ze jest fifty - fifty w tej sprawie Wczoraj mialam na mysli bardziej to,ze tak samo i wy staracie sie nas zmenic,tak samo i kobiety to robia.No nie ma co sie oszukiwac,taka jest prawda abysmy tylko z tymi zmianami nie doszli za daleko,bo w sumie jak sie kogos kocha,to nie potrzeba zmian tej drugiej strony. Bo sie go kocha takiego jakim jest,a nie takiego jaki chcielibysmy aby byl.

I lepiej się tego trzymać,bo próbując zmieniać partnera,utrudniamy życie nie tylko jemu,ale przede wszystkim sobie,bo jeśli ktoś nie robi tak jak chcemy,nosimy nosy na kwintę,wiecznie jesteśmy niezadowoleni.Czy w takich sytuacjach jest fajnie?Sami odpowiedzcie na to pytanie.

A co zrobi,jesli facet jest takim egoista,ze wszystko musi byc dla niego,to co on lubi,potrzebuje,pragnie,wymysli.Gdy ona sie odezwieto słyszy: Powiedziałem i koniec dyskusji Znałam takiego Faceta

Niech znajdzie sobie kobietę,która działa na podobnych albo tych samych zasadach.

Wyobraz sobie ze znalazł,jest cichutka jak myszka i nie rzuca sie w oczy,nawet z domu nie wychodzi. A on chodzi dumny i szcześliwy.Dziwię sie jej,ale ona jest zadowolanaz takiego zycia. I co Wy na to

Skoro jest zadowolona,to o czym mowa?Widocznie idealnie się dopasowali

Pożyjemy zobaczymy jak długo wytrzyma

I znowu wychodzi na to,że przeciwieństwa jednak się przyciągają

Dwa samce alfa w jednym związku .To się nie ma prawa udać

Albo się kogoś akceptuje takim jakim jest albo należy dać spokój, często ludzie schodzą się z swoim wyobrażeniem o partnerze tyle że miraż nie trwa długo, można zmieniać, ale to czasem daje fatalne efekty dla obu stron.