Forum

Prawdziwie kochać można tylko raz i jeżeli jest to miłość zraniona, to każda następna będzie już skażona przez tę pierwszą.

Za każdym razem, gdy się z kimś rozstajesz, zostawiasz u tego kogoś kawałek swojej duszy... A ten ból...to jest brak tego kawałka. Boli, bo jest u kogoś innego. Ten kawałek kiedyś wróci, ale to trwa długo. Czasem widzę te kawałki na różnych ludziach jako takie małe niebieskie światełka. Kawałki dusz ludzi, którzy cię kiedyś kochali i już nie kochają. Wszyscy mamy na sobie takie światełka..."

prawdziwie kochac mozna cale zycie...
wiec jesli czytam, ze tylko raz...
moge sie z tym zgodzic poniewaz
zycie mamy tylko jedno

Zgadzam się, że prawdziwie kochać można przez całe życie. Tylko ...czy jest się kochanym (prawdziwie)?
Zbyt dużo portali takich jak.ten zarabia na strachu, samotności,frustracjach,a może i trochę na lenistwie?

To nie lenistwo. To lęk przed utratą nawet nadzieji,że może wróci. A żeby nie zwariować w tym czekaniu, zakładamy konta na takich portalach.Czasem komuś udje się zacząć od nowa,dzięki nim.

Nadzieja ponoć umiera ostatnia. Skąd wiadomo, że już umarła?

Ponieważ M-dodo już ją pogrzebał...

ale czy ją czasami żywcem nie pogrzebał i na tyle płytko, że raz za razem ją odkopuje?

Pani,trafiłaś w sedno tak jest,co jakiś czas to robi

bo widocznie tak chce

ale dołuje innych

może to rodzaj psychoterapii?

zamiast kozetki w zaciszu gabinetu psychoterapeuty (jak w filmach amerykańskich )

taka psychoterapia?dziękuję bardzo,ile można użalać się nad sobą?

chyba przesadziłam

a może jednak mu to pomaga?

nie wiem ile ...ale chyba faceci tak mają!