na marginesie spacerowania...
zajęli się cerowaniem....
wszystkiego: dywanów, podwiązek i sznurowadeł
dobrze im idzie
co prawda z górki i bez pazurków wychodzą
ząbki za to biorą
i kąśliwe zostają...
Tak to było w pociągu zeszłego lata
motorniczy i bagietka
maszynista się przybłąkał
chciał pieczywko
dostał po łbie
wpadła konduktorka
co za bipka-pipka
rozpięła.... zasłony
maselniczka
zaskomlał
szczeknął
a pociąg - tur-tur...