Tak Afrodytko..
to naprawdę ja
Wasz /kororowy/ groszek..
Faktycznie od dawna tu nie zaglądałam, ale z tego co widzę nic się nie zmieniło..
W dalszym ciągu nawiązują się nowe znajomości, przyjaźnie, a może nawet jakieś fajowe formalne związki..!?
A jeśli tak, no to pięknie..
Samotność jest bardzo rozwojowa, ale czy czemuś tak naprawdę służy..
Nie sądzę
Afrodyciu..
bardzo mnie cieszy to, że wciąż udzielasz się bardzo aktywnie w wielu portalowych dyskusjach..
Twoja wiedza i mądrość życiowa, naprawdę jest /przykładna/..!
Iguś..
a Ty wrażliwy i jakże współczujący duszku..
Wyprostowały się już Twoje ścieżki?
Ufam, ze tak, bo w gruncie rzeczy jesteś bardzo dzielnym i silnym duszkiem!
Ilonko..
uczysz się troszkę? Z duchowością nie ma przeproś!?
Tak absorbuje i wchłania, że czasem wręcz /pochłania/..
Jak jakiś kosmiczny stwór!Ha ha ha..
Ja zrobiłam kilka kursów i na razie sobie odpuszczam!
Muszę trochę /poświecić/, to chyba zadanie dla mnie priorytetowe..
Poza tym Kocham was i ciesze się, że mogę zamienić słowo!
Pozdrówka słonecze..