Forum

Anula już wyczerpała temat na który chciałem znać zdanie, a uwagi typu jesteś niedopieszczony, dodawanie, chyba szukasz dowartościowania, itd.... to są zaczepki które tylko prowokują są one zbędne napisze wyraźniej.

ZACZEPKI CO DO OSOBY W JEJ KIERUNKU I OCENIANIE OSOBOWOŚCI WARTOŚCI ITD.... SĄ ZBĘDNE.



to nie jest tematem.

No proszę Cię...Po co Ci Komunia skoro nie chodzisz do Kościoła i nie wierzysz. Po co Ci Bierzmowanie skoro Bóg to czysta abstrakcja. Po co Ci ślub w Kościele skoro to tylko instytucja. Bo tak wypada Bo to pięknie wygląda Po co Bo jak trzeba brać to tak, a jak trzeba dać to nie

Nie oceniam Twojej osobowości....nie znam Cię i naprawdę nie potrzebuję dowartościowywania. Pytałeś - odpowiedziałam tak jak to widzę, bez osobistych wycieczek.

mi po nic, ale dużo osób która wierzy i chodzi nie dostrzega tego że to jednak jest zależne, tylko nie potrafi i nie chce tego widzieć, u kogo bym nie był zawsze po mszy kościelnej, są komentarze odnośnie księży zbiórek na kwiaty i tak dalej, ale jak dochodzi co do czego, no to jak wy tak razem bez ślubu będziecie mieszkać, iskra, ja od nich niczego nie chce i nigdy nie chciałem, nie rozumiem tylko ludzi którzy myślą podobnie ale nie łączą tego w całość.

Jest zależne, wszystko opera się na pewnych zasadach, kodeksie moralnym....... nie wiem jak to określić. Mnie chodziło o to, że wiara nie polega na patrzeniu bezkrytycznie wokół, na idealizowaniu tych, którzy pracują w tej "instytucji" To tylko ludzie......nie usprawiedliwiam molestowania, gwałtów, życia pod płaszczykiem "i tak się wyspowiadam". Chodziło mi raczej o pokazanie, że wierzyć nie oznacza ciemnogród i zabobony, przeciwnie może stanowić źródło pięknego życia. I warto to uszanować.

Ale jak posyłasz dzieci po te podpisy i jak każda mama wyganiasz dzieci w niedziele do kościoła, to to łączysz więc żyjesz w czymś w co sama nie wierzysz do końca że to wspólne wiara z instytucją jest dobra. Ogólnie źle zrozumiałaś moją myśl.

Być może....Można się spierać, dyskutować ale trzeba nadawać na tych samych falach. Ty nie przyjmujesz moich argumentów ja nie rozumiem Twojej myśli.....z tej mąki chleba nie będzie......

szanuję BOGA więc witam wszystkich

Byłem raz na pielgrzymce jakoś dawno i powiem, że nie przeżyłem tylu przygód co tam - pod tym względem było super!

armin..opowiedz cos wiecej na temat swoich przygod pielgrzymkowych..