Forum

Co sądzicie o tej rasie psa? Mój pies to bardzo mądre i inteligentne stworzenie. Można z nim pogadać na każdy temat i mieć z góry pewność, że się ze mną zgodzi... Potrafi być przeuroczy i pełen pomysłów na urozmaicenie sobie wolnego czasu... Ma złote serce...

jest bardzo fajna choć ja wole owczarki a prywatnie mam dwa normalne kundelki nie duże, mądre dobrze rozumieja co sie do nich mówi

Dwa razy miałam w posiadaniu psa tej rasy - raz sukę,potem psa.Te psy są niestety nieobliczalne - mają spapraną genetykę i stąd jest w nich coś takiego jak rozdwojenie jaźni.Nasza suka była bardzo spokojna,łagodna - idealnie,świetnie ułożony pies,ale bywały chwile,że się "przełączała" i potrafiła na kogoś się rzucić - nawet na swoich - nie reagowała na imię - totalnie na nic - jak się ją trzepnęło w porę w ucho - pies budził się z transu.Była świetna,rozumna i bardzo kochana,ale te jej "odskoki" były bardzo niebezpieczne.Jednak była z nami do końca - tzn. się do chwili,gdy została uśpiona - miała raka z przerzutami.Niestety,ale ta rasa jest "podatna" na raka.Pies,którego mieliśmy później - też miał raka - podobnie jak jego rodzeństwo.Kilku znajomych miało tak samo...

cóż... mój pies też był operowany w sierpniu ubiegłego roku - miał wycięty tłuszczak, a to też, choć łagodny, ale rodzaj nowotworu... Teraz dostaje specjalną suchą karmę light & senior i jest ok. Jak dotychczas mój psiak nie narzeka na rozdwojenie jaźni W kwietniu tego roku skończy 9 lat. Jest jak do tej pory zrównoważony i łatwy do prowadzenia... Jak był młody dużo nad nim pracowałam, może to owocuje obecnie

Zgodzę się z Tobą Ilona!...wszystko zależy od tego jak wychowamy swojego psa,czy zdolni jesteśmy poświęcić mu tyle czasu,ile potrzebuje...i z małego psa potrafimy zrobić potwora,niestety..marze o rotweillerze i kiedys mieć go będę

W przypadku tej rasy nawet najlepsze wychowanie i opieka mogą nic nie dać - psy tej rasy są po prostu - krótko mówiąc - zmutowane,a z mutantów nie może wyjść nic dobrego - wcześniej czy później obudzi się w nim - "to coś". To tak jakby wziąć do domu dzikie kocie - np.lamparta i go uczyć,że tego czy tamtego mu nie wolno - owszem - ono może być grzeczne,ale do pewnego czasu,ale w końcu obudzi się w nim pewien instynkt.Zresztą ja osobiście twierdzę,że psy tej rasy itp powinny być zakazane w Polsce...

Afrodytko, nie znasz mojego psa, to uosobienie spokoju i miłości... w każdym razie nie wykazuje niepokojących objawów... Przed Rockim, miałam owczarka niemieckiego, suczkę i jej charakter budził wiele obaw... Zresztą, to nie tylko moje zdanie, ale i moich znajomych, przyjaciół, rodziny etc...

Ilonko - czyli prosty wniosek z tego,że od każdej reguły są wyjątki - no i bardzo dobrze,bo gdyby tak nie było - nie miałabyś teraz fajnego psiaczka
Tak więc - życzę dalszego zadowolenia z Rockiego