Forum

Wypowiedz się na forum. Zobacz co inni piszą.

Moje forum -> słowa mojej "kolezanki " sa madre i warto pomysl
2008-12-08 22:11:48
Kazdy ma chwile zwątpienia, chwile slabosci , zly lub nieudany dzień...Ktos zawiódl, ktos odszedl, cos nie potoczylo sie po naszej mysli....Sytuacje powtarzaja sie ciagle, wracaja jak bumerang , a my w tym wszystkim probujemy sie odnalesc,probujemy sie podniesć i stawic czola.Co zrobic, jak zyc, skad czerpac sile do dalszego dzialaniapytanie?..................


Jak kazdego z nas mi rowniez przytrafiaja sie dni kiedy walka z zyciem mnie przerasta, gdy trace nadzieje tak bardzo potrzebna do tego by sie podniesc.
Skad ja biore?...Z mojego wnetrza...sprawa prosta -o ile ktos zrozumie przekaz tych slow...
Kiedys bylam mala zakompleksiona dziewczyna, ciut grubsza niz reszta rowiesnikow, ale mimo wszytko pelna optymizmu.Jeszcze w szkole uwazalam ze mimo iz ucze sie najlepiej nie jestem w stanie dorownac niczym kolezankom bedacymi ladniejszymi, zgrabniejszymi,podziwianymi za swoj wyglad.Mimo , ze zawsze otaczalam sie wianuszkiem kolegow znajomych czulam sie gorsza.
Z biegiem lat, wskutek doswiadczen, dojrzalosci zaczelam swiat odbierac zupelnie inaczej.Tamte wartosci , ktorych kiedys zazdrosilam moim kolezankom minely bezpowrotnie.Dzis one grubsze, czasami zaganiane na tyle by nie miec czasu o siebie zadbac , poswiecone pracy i rodzinie zapomnialy iz uroda to cos co tak na prawde kiedys przemija....a co zostalopytanie?
Kiedys po utracie pracy uczestniczylam w jednej z rozmow kwalifikacyjnych , zapytana o moje wady i zalety nie umialam w zaden sposob odpowiedziec -mysli gubily sie w sprecyzowaniu tak waznej odpowiedzi.To dalo mi do myslenia, sprawilo ze zaczelam doszukiwac sie w sobie wewnetrznych wartosci.
Zaczelam poznawac siebie, ciut doswiadczen , dojrzalosci sprawilo ze dzis jestem osoba swiadoma jakie mam wady , jak rowniez kim jestem i jakie mam wartosci.Pewnosc siebie to cos zatem co rodzi sie w nas samych, nie jest skutkiem odniesionym przez opinie otoczenia -czesto mylna bo wielokrotnie falszywa.Sla zas wielka tkwi w poznaniu siebie , swoich slabosci , lękow, nazwaniu rzeczy po imieniu.Znasz siebie-pokonasz siebie to moje motto , ktoremu jestem wierna przez tyle lat.Czlowiek wiecznie sie uczy, wzbogaca, jesli znajduje czas na siebie i dla siebie wtedy jego walka jest prostsza.Zycie jest prostsze a i problemy go nie przerosna.Ale to nie wystarczy , moja sila tkwi rowniez w mniejszych rzeczach w muzyce, ktora jest dla mnie ukojeniem, czasami nostalgia, czyms co sklania do przemyslen zastanowieniem sie a czasami jest rowniez rozwiazaniem.Najwieksze poklady uczuc emocji drzemią w muzyce dla kazdego z nas roznej.Sile do zycia trzeba nauczyc sie czerpac rowniez z cudzych sukcesow.Nie zazdroscic, nie szydzic, ale odbierac to tak ze skoro komus sie udalo-mi tez sie uda.Wiara jest niesamowitym kolem napedowym , ktore wprawi w ruch wlasna wewnetrzna motywacje.
Rodzina , dzieci ich male codzienne sukcesy, male niepowodzena i walka z nimi, ich malutka pomoc chocby sama obecnoscia w moim zyciu...
Sila najwieksza jest jednak w optymistycznym mysleniu, w niepoddawaniu sie zwatpieniu, w wierze w lepsza przyszlosc nawet jak zycie daje w kosc.
Marzenia, najwazniejszy element zycia.Kazdy je ma, wazne aby nigdy sie ich nie pozbywac, wierzyc w ich realizacje i do nich dazyc.A kiedy na prawde ciezkopytanie?gdy wszystko powyzsze traci sens?gdy zbakamy sie na sciezce zycia , nie widzac juz celu i jego sensu,jedni mowia ze to depresja inni ze frustracja tzw dól.co zrobicpytanie
Ja zawsze wtedy szukam wiekszych warosci, wierzac ze gdzies Ktos nade mna czuwa i nie pozwoli bym czula sie sama.Wiara , o ile ktos ja ma, wiara w Boga pojawiajaca sie w sytuacji bez wyjscia to poszukiwanie Jego w kazdym momencie, to sila ktora jest nieporownywalna z niczym innym.Wierzyc to byc silnym czlowiekiem .
Jesli Twoje zycie wyglada jak chaos przypomina wieczny balagan...znajdz swoje miejsce w zyciu, znajdz pasje cos co sprawi Ci przyjemnosc...
Dawno temu znajomi pierwszy raz wyciagneli mnie w gory.Zarazili miloscia do nart.Pamietam pierwsze nieudolne proby zjazdu i kupe smiechu i upadkow z tym zwiazanych.Ale niesamowita satysfakcja w poradzeniu sobie z tym dala rowniez sile ze moge i potrafie:)Dzis gory to klimat do jakiego wracam co rok , zakochana w nich po uszy poddaje sie co roku bialemu szalenstwu , czekajac do sezonu caly rok.Oddycham tym, zyje tym to wprawia ze" wiatr wpada w me skrzydla, skrzydla zycia."
I najwazniejsze na koniec ...unikajmy zlego , niepozytywnego myslenia.Ktos mowi -mam pecha...a ja mowie "pech nie istanieje"-jest chwilowym stanem naszego umyslu gdzie zagubieni nie znajdujemy rozwiazania.Mechanizm jest taki ze obarczamy sie tysiacem zlych mysli, negujemy siebie , swoje decyzje , rowniez uwazajac ze swiat sprzysiagl sie przeciwko nam------STOP....nie wolno nigdy tak myslec.My jestesmy najwazniejsi, jestesmy dobrzy bo nikt nie jest zly z wyboru.Czasami okolicznosci sprawiaja ze robimy bledy, ze jestesmy zlosliwi, ze posuwamy sie do rzeczy ktore wczesniej ocenilibysmy jako zle.
Kiedys bardzo madry czlowiek ktorego poznalam powiedzial mi jedna rzecz ktora dzis chcialabym i wam przekazac:
"Pamietaj jestes najlepsza, nigdy o tym nie zapominaj, i nie daj sobie wmowic ze jest inaczej-nigdy, bo zle rzeczy powiedza ci tylko tacy ludzie , ktorzy beda ci wszystkiego zazdroscic".....ile prawdy w tym stwierdzeniu jest... ocencie sami
Ja zas zycze wszystkim i kazdemu z osobna wiary w siebie, pewnosci siebie , wiary w wartosci jakie macie i w konsekwentnym dazeniu do celow jaki kazdy z was sobie obral...."



2008-12-13 01:34:43
Gate gate paragate parsamgate bodi sabha...
2008-12-13 01:35:12
dzięki dzięki dzięki dzięki
2009-03-18 01:16:39
Za co.pytaniepytanie
2009-03-22 09:33:22
To nie za co, a w jakiej intencji...
Dodaj komentarz
uśmiechmrugnięcieduży uśmiechhahahaneutralnypłaczęsmutnyProllnie powiemzłyszoknieups!obrażonyźledo baniOKbrawopapa?!ustakwiatekdziękizawstydzonyrotflciszacałuszakochanypocieszeniebuziakiszampan
Wypowiadają się na forum