Fakt z życia wzięty.Mężczyzna lat trzydzieści jedzie pociągiem,pyta go na przeciw siedzący pasarzer,dlaczego pan tak osiwiał.A on odpowiada ,ze w trakcie pogrzebu swojej żony ,kazał otworzyć trumnę.Pochyla się a zona ,uffff,co Ty robisz
?Ożyła...ta chwila za jakiś czas pokazała jak bardzo się wystraszył...do tej pory są małżeństwem,bardzo się kochającym...