Tu się nie zgodze z Toba Madziu, jest dużo ludzi, do których wystarczy dłoń wyciagnąć, nie mozna wszystkich do jednego wora wrzucac i uogolniac
to, że nie ma się akurat życiowego partnera nie oznacza, że się jest samotnym, czasami bardziej samotnym jest się mając tego partnera, nie da się wszystkiego jedną miarą zmierzyć....ale to moje subiektywne odczucia....przypomniały mi się słowa naszego Papieża-cyt: "Czujesz się osamotniony. Postaraj się odwiedzić kogoś, kto jest jeszcze bardziej samotny" Może to jest lekarstwem