Forum

bo ganiasz po tym forum i sam jużnie wim gdzie i co pisać wryyyyy

no ganiam...jak nikt nie chce gadać...to ganiam za Tobą....

a ja dzis zwalniam bak checi na wszystko

To, za czym Wy tak ganiacie ? Znów tej połówki Wam brakuje?

no niestety tej połowki

Monopol mam nie daleko - mogę skoczyć.

Buśka...bo Łukasz znowu zaczyna....a ja poznałam kogos..i to blisko..ale co będzie nie wiem...ale pan jest wytrwały ,i dosyć poważny...znaczy nie pląsa .

jak będziecie ciekawi to zapraszam na moje priv....w ogóle zapraszam ,bo mi się nie chce tak latać,jak ta baba jaga ...miotły takiej nie mam...bo nie robią takich mocnych stylów

GRATULUJĘĘĘĘ I Trzymam kciuki, żeby Ci się powidło

to super nanuś powodzenia zycze i trzymam kciuki choc u mnie do dupy wszystko

Basia normalnie sie zawiodłem ale co tam ja szry żuczek jetem

Oczywiście na forum nie pytam o szczegóły, z resztą To i tak Twoja prywatna sprawa i tak ,,wywalać,, wszystkiego nie można, ale się cieszę razem z Tobą i kurde - przydała by się teraz ta 1/2 połowy do opicia dobrego początku.

No. dobra Geniuszu - wcisnę Cię tam z powrotem. Ale żeby nie było, że ciasno i oddychać nie ma czym, bo uprzedzałam. Obrażalski jeden, no - nie pomyślałam nawet, że Cię to tak ,,obleci,,. Zaraz kwiaty na przeprosiny Ci przyślę. Zagrychę organizuj - pijemy dziś.

ehhh Basiu dzis nie mam humorku

To może byłoby warto właśnie opić. Nanka, gdzieś jest? Kielichy dawaj - drinola zrobim jak wrócę z tą 1/2 (a, czy ja mówiłam, że przyniosę alkohol?). Ma być tylko połówka - zobaczymy czego, bo jeśli w drodze powrotnej TO znów mi się po psoci, to różnie może być.

Jesteście cudowni...ale powoli...to nic takiego..takich listów i korespondencji miałam setki

wiecie...ja jestem jajcara jak trzeba ,uwielbiam sie śmiac...ale co do tych spraw to ciężka bestia ze mnie ale facet jest naprawde godny zauważenia...miło by było mieć do koga zadzwonic,z kimś wypić kawę...nic po za tym...ale zobaczymy...

a ja juz leciałem po dobrą wode gadającą a tu nanus mówi że listonosz nie ten

Młody ale Ciebie i tak lubie jak nie wiem co...no już nie wymiękaj...a kysz zły chumor..a kysz...Buśka ale wiesz co ja kurka wodna nie pije nic wyskokowego ...swoje już wypiłam..teraz kurka prochy..niech to szlag....pozabijałabym tych drani,jaka ja byłam głupia ...nerwy ,płacze ,bicie z myslami..a teraz...co>>bez prochów ani rusz...niedługo pojadę na prozacu i bedę kicać jak zajac

ok kochani zmykam....bo TELENOWELA sie zaczyna...trzeba popłakać.. pa do jutra moi mili..