Forum

Arkady - uzasadnienie

Oczywiście, że chodzi mi o stwierdzenie dot. chrześcijaństwa.

To ja napiszę bzdura - biblia (lub jej części) jest źródłem doktryny trzech największych religii monoteistycznych, a ty wybrałeś akurat chrześcijan.

a gdzie w tym wszystkim..horoskop

Wiesz co, arkady, tak jak myślałem - nic na ten temat nie wiesz. Gdybyś choć chciał się dowiedzieć to sprawdziłbyś to co napisałem - już nie chce mi się piętnować tych Twoich wydumek - dość powiedzieć, że Dan Brown to przy Tobie prorok.

A 3 główne religie monoteistyczne opierające się na biblii to judaizm, chrześcijaństwo i islam. Pytam więc coś się przyczepił do chrześcijan.

Jak wypisujesz pierdoły to chociaż podaj źródło - bo żadne wydanie biblii takich bzdur nie zawiera.

Ja jestem ateistą do szpiku kości - ale czegoś tak durnego to jeszcze nie czytałem - równie dobrze możesz napisać że Abraham chodził w glanach i palił jointy.

A jeszcze - jasny opis Lilith (bo o niej wspominasz) jako żony Adama zawiera anonimowe dzieło średniowieczne Alfabet Ben-Sira.
Alfabet Ben-Sira nie jest źródłem religijnym. Jest raczej zbiorem satyrycznych (wręcz perwersyjnych) opowiadań o postaciach Biblii i Talmudu. Współcześni historycy nie są pewni co do pierwotnego zamiaru dzieła, jednak mogło ono być po prostu zbiorem historii antychrześcijańskich albo satyrą na judaizm.

Arkady kolejny tzw prowokator na jj,który wie tyle,co nic,koniecznie zaistnieć chce,nieważne jak,byleby zaistnieć..

nie muszę niczym popierać mojego postu,wystarczy przeczytać to,co napisałeś

Maat i Aqua,jeśli Arkady może wyrażać swoją opinię,to chyba ja także Czy to działa tylko w jedną stronę?

Jak żyję czegoś takiego nie słyszałam,a miałam już naprawdę do czynienia z barrrrdzo wieloma "Fanami" teorii biblii itp zagadnień...

Ludzie,skąd się to w Was bierze - takie zachowanie przeczy totalnie wszystkiemu...

Aqua,odmienne zdanie to jedno,ale mówienie od rzeczy - to zupełnie co innego...

Wszystko cacy - tylko źródło! - bo już wykazałem że lilith to bzdura - występuje co prawda jako demon w religii sumeryjskiej od której późny judaizm zaczerpnął - i chrześcijanie nie mają z tym wiele wspólnego - podaj zatem księgę i wydanie biblii gdzie jest przepis na pasiaste kozy.

A ojca Jezusa (legionistę z Sydonu Abdesa Panterę) wymyślił Roman Zaroff - australijski (o ile dobrze pamiętam) pseudohistoryk pokroju Dana Browna czy Ericha Von Danikena.

Arkady,wprawdzie jest wolność słowa,ale nie wiem czy wiesz,że jest coś takiego jak obraza uczuć religijnych,więc radziłabym nieco sfolgować...

No tego się właśnie spodziewałem - nie jesteś w stanie podać gdzie w biblii jest coś o pasiastych kozach. Wpisz Erich von Daniken i dowiesz się o lądowaniu kosmitów opisanym w biblii. Czyli glany i jonty - jednym słowem bełkot.

I ty śmiesz mi zarzucać, że nie czytałem biblii? Nie ośmieszaj się.

A i jeszcze jedno - to,że ktoś tam coś tam kiedyś napisał to wcale niczego nie znaczy...

Prosty przykład - głupi,ale jak sądzę - trafny:

"Koleś na pisał na desce d**a,a drugi pogłaskał i wbił sobie drzazgę w rękę..."

Aqua,nie przeszkadzasz - to po pierwsze,a po drugie - ja też na ogół mam inne zdanie niż cała reszta i też potrafię podnieść ciśnionko,ale nie oto tu chodzi.

Dyskusja - owszem,ale to "przedstawianie" to jakoś rodem z... Kurcze - sama nawet nie wiem do czego to przypisać...

Chwilunia Aqua - ja nikogo nie obrażam to raz.
Dwa - Afro - biblia nie jest przedmiotem kultu - wiec nie można tu mówić o obrazie uczuć - co innego gdy chodzi o znieważanie jej a przede wszystkim postaci w niej opisanych jako źródła wiary.

Arkady - czytałem Biblię Tysiąclecia, choć bazuję głównie na Biblii Gdańskiej jako stosunkowo najmniej ocenzurowanej. Czytałem też (porównując) Biblię w tłumaczeniu Nowego Świata.

Jak chciałeś błysnąć to trzeba było napisać o Księdze Henoha - która została przez KK usunięta z biblii (jest właśnie w Biblii Gdańskiej)

Zaś co do Lucjana Ferusa (to pseudonim) - jest to autor opowiadań fantastyczno-teologicznych. Jak już coś, Arkady czytasz, to postaraj się zrozumieć.

Woland,ja o tym nie mówię,bo też się z tym nie zgadzam - jak dla mnie przedmioty kultu są bee i już,ale to inna sprawa...

Jednakże chodzi mi oto iż naprawdę nie podoba mi się jak ktoś wyraża się w ten sposób o Bogu,prawdach biblijnych i wszystkich co jest z tym związane...

Owszem prawdą jest,że każdy wierzy w co chce,ale...
I tu jest właśnie to zasadnicze "ALE" - nikt nie ma prawa w ten sposób się wyrażać i dla mnie jest to obraza uczuć religijnych...

Z resztą co tu dużo mówić - przykład medialny:
"Biblie spisali jacyś naćpani i odurzeni winem..."
To wypowiedź Dody,która została uznana za obrazę uczuć religijnych i bardzo dobrze się stało...

Arkady - kozy o których piszesz być może pojawiły się w jakiś apokryfach okołobiblijnych - ale nie przypominam sobie - Ty zaś coś gdzieś usłyszałeś i epatujesz tym niczym objawieniem. No przykro mi że trafiłeś akurat na mnie.

Wciąż pozostaje kwestia dlaczego chrześcijaństwo miałoby podlegać prohibicji. Nie odpowiedziałeś na to pytanie - skoro zodiak jest nieszkodliwy a chrześcijaństwo jest - dasz radę odpowiedzieć?