rany....ale się działo.....witajcie...
Succubare.....no to miałas bojowy dzień,nie zazdroszczę.....
Marcin...gdzie Ty człowieku z tym bolesnym kręgosłupem sie pchasz....do Holandii....nie wiem ,czy dobrze to przemyslałes....ja mam super ofertę...ale w Polsce...tyle ,ze 400km od domu,musiałabym praktycznie ,przeniesć się w kujawsko -pomorskie,trochę sie boję...nie znoszę być daleko od domu....no i tez mnie ciagle cos gabi....ale chyba wyjadę.....ehhh czemu człowiek musi az tak kombinowac ,zeby utrzymac sie na powierzcni....