Forum

Wypowiedz się na forum. Zobacz co inni piszą.

Profil
2010-06-03 11:30:52
Witam , chciałabym wiedzieć jakie macie zdanie co do tego tematu. Sama nie wiem która decyzja w naszych czasach byłaby najlepsza. dawniej ludzie żenili się ( tak mi się wydaje , że to była tradycja , wcale nie mówię że bez miłości ) , dzisiaj obserwuje , iż ta "tradycja" zanika powoli . Ludzie wola żyć ze sobą bez ślubu, bo tak jest im lepiej . gdyby jednak spojrzeć na to z innej strony - religijnej no to jest to życie w grzechu . Ok ale komu ja krzywdę robię , że np mieszkam z ukochana osobąpytanie i dlaczego to grzech pytanie skoro mam wolność wyboru i mogę wybrać. Dawniej rodzice zmuszali nas do ślubu bo np "Adam" ma dużą gospodarkę (dla pieniędzy) a czyż miłość się nie liczy na pierwszym miejscupytanie
Profil
2010-06-03 11:50:30
jest to bardo trudny temat i można by było gadać o tym godzinami.
2010-06-03 15:21:19
witam temat na prawdę ciekawy ok Moim zdaniem i małżeństwo i wolne związki mają swoje wady i zalety a co lepsze pytanie hmmm...w wolnym związku jest jeden duży plus można się rozstać kiedy się chce bez przechodzenia przez sądy bo w rozwodzie nie ma chyba nic gorszego niż sąd .
Profil
2010-06-03 15:46:24
ok mam takie samo zdanie,wolny zwiazek w dzisiejszych czasach jest bardzo dobrym rozwiazaniem...tamte czasy ,kiedy nie wypadało wielu rzeczy(bo co ludzie powiedzą)przepadły,na szczęście.Jesli ,jest miłosć,zaufanie i szacunek...to w wolnym zwiazku czy tez w małżeństwie ..jest ok.Ale jeśli ludzie,z róznych powodów....zdradzają,odchodzą...to lepiej jak nie ma slubu,...mamy "czyste papiery" i szybciej mniej bolesnie rozstajemy się...oczywiście zawsze to boli...ale chociaż sprawy urzędowe i publiczne roztrząsanie naszych nieporozumień...mam z głowy.
Jesli chodzi ,o wiarę,grzech itp....a kto jest bez grzechu...i który grzech jest większypytanie to że kochamy ,zyjemy szczęślwie ,nasze dzieci z nami są szczęslwe,czy to że przyjelismy sakrament małżenski i....oszukujemy,bijemy,zdradzamy,pijemy,a nasze dzieci cierpia i dorastaja w chorej rodzinie>pytanie?to tak dla przemysleń nad wyraz "poboznych"----i czy nam oceniać który z tych grzechów jest gorszypytaniepytanie
Po przezyciu tylu lat...wielu doswiadczeniach i dobrych i złych...gdybym miała drugi raz przeżyć zycie od nowa....zyłabym w wolnym związku...
Ale oczywiście,każdy żyje i podejmuje decyzje według siebie....i niech tak zostanie... :)
Profil
2010-06-03 16:14:50
Rozmawiałam ostatnio na ten właśnie temat ze swoją przyjaciółką:
co jest lepsze - małżeństwo,czy wolny związek?
Wszystko zależy od tego jakie mamy podejście do życia,bo jeżeli jesteśmy "normalni" w chorym społeczeństwie - to OK - może być...

To może tak troszkę definicyjnie:

Małżeństwo - dwoje ludzi związanych ze sobą przed Bogiem i ludźmi.W pełni prawna jednostka rodzinna posiadająca swoje prawa i obowiązki.

Wolny związek - dwoje ludzi,którzy żyją razem,jest dobrze i w sumie wszystko mają w nosie.

Każdy żyje jak chce,ale...

Dopóki jesteśmy we dwoje i jest dobrze - nie ma problemów,ale gdy się pojawią... Zaczynają nieraz pojawiać się nam tzn. "Schody",a czasem nawet Wielkie Góry...

Gdy np:
- na świecie pojawi się dziecko - powstaje dylemat...
- gdy trzeba wziąć kredyt,pobudować dom - powstaje dylemat,
- gdy wydarzy się jakieś wypadek - powstaje dylemat,
- gdy wydarzy się nieszczęście - powstaje dylemat,
- wspólne zobowiązania - powstaje dylemat....

Można by tak wymieniać niemal w nieskończoność,ale w sumie niewiele to da,bo gdy ma się coś spierniczyć - to i tak to się stanie.

Każdy sobie sam powinien zadać pytanie - czego chcę od życia - nie czego chcą dla mnie inni,ale czego JA chcę pytanie

A co do grzechu... Można śmiało rzec,że grzeszymy niemal na każdym kroku,wszak jesteśmy niedoskonali,a poza tym - i co chyba najważniejsze - nasze postępowanie - nasze sumienie...
Profil
2010-06-03 18:29:09
ok no i to własnie powiedziałam..tylko nieco obszerniej.... ok
Profil
2010-06-03 19:28:23
Z tym sądem bez ślubu to nie do końca tak,bo weźmy np. pod uwagę sprawy majątkowe - dużo "łatwiej" będzie to załatwić,gdy para jest małżeństwem i partner tak łatwo się nie ulotni.

Druga istotna sprawa przy niezalegalizowanych związkach - żyjesz z kimś "naście" lat i nagle ten ktoś ma wypadek - jedziesz do szpitala,a tam usłyszysz:"Tylko najbliższa rodzina" - fakt - to skrajny przykład,ale... ŻYCIOWY...

Ja osobiście jestem za małżeństwem,choć nic nie mam przeciwko tzn: "wolnym strzelcom" :)
Profil
2010-06-04 17:05:19
Ja myślę że jeśli komuś nie robię krzywdy tym , że jestem np w wolnym związku to , to nie jest grzech . widzę jakie jest małżeństwo moich rodziców i dlatego nie chcę mieć takiego samego .
Profil
2010-06-04 21:36:34
Edziu,to jakie będzie w przyszłości Twoje małżeństwo - zależy tylko i wyłącznie od Ciebie i Twojego nastawienia. Rozumiem,że patrząc na rodziców chcesz się uchronić od ich błędu,ale naprawdę - nie tędy droga. Każdy jest kowalem swojego losu i każdy za siebie odpowiada.
Twoje życie może się nawet okazać bardzo przykładnym w małżeństwie,ale najpierw musisz zmienić nastawienie.
Profil
2010-06-04 21:50:09
Aneto,odnośnie Twojej wypowiedzi - poniekąd dobrze wiem co czujesz,ale niestety - takie jest życie.
Mnie osobiście też bardzo drażni fakt,iż religia wcina się w życie rodzinne...
Jeśli zaś chodzi o tzn. "dobro dziecka" - to chyba naprawdę nie ma nic gorszego jak takie właśnie gadanie,bo przecież wbrew pozorom to właśnie dziecko cierpi na tym wszystkim najbardziej i rozumie dużo więcej niż nam dorosłym się zdaje.
Właśnie dla dobra dziecka powinno się wychodzić z takich chorych związków i to w trybie natychmiastowym.
To że ludzie gadają - to przykre,ale niestety - takie jest życie - gadają i gadać będą - to TWOJE życie i Twoja sprawa.
Życzę Ci szczęścia - powodzenia :)
Profil
2010-06-05 12:03:27
moi rodzice już dawno powinni się rozwieść , nikt tego nie zrozumie bo nie wie jaka jest sytuacja. Dobrze napisałaś Afrodytko cierpią dzieci potem maja obawy albo inne poglądy na życie tak jak ja.
Profil
2010-06-05 12:16:14
Bardzo dobry temat i na czasie.Myslę podobnie jak wiele tu osób.Papier to tylko legalizacja związku,która ułatwia życie w tym kraju i społeczeństwie..
Profil
2010-06-05 12:17:52
Mam na myśli własnie te spr.urzędowe-banki,kredyty itd.W kazdym razie to nie papier stanowi o udanym związku czy pożyciu...tym bardziej o szczęściu dzieci..
Profil
2010-06-06 20:39:56
Edziu,małżeństwo moich rodziców było koszmarne - do dziś się dziwię czemu oni właściwie byli razem (już oboje nie żyją) - bo jeśli dla tzn. "dobra dzieci" to bardzo skrzywdzili brata i mnie.
Też się obawiałam jak to będzie u mnie i nade wszystko zawsze się starałam wystrzegać błędów moich rodziców - wiem - to jest straszne takie życie,ale po czasie poniekąd można się przyzwyczaić,ale...
Najmniejszy jakiś symptom i od razu reaguje.

Jednak z drugiej strony patrząc - życie jest jak loteria - nigdy nie wiadomo na co trafimy.
2010-06-12 14:53:31
Smutne jest to ze teraz ludzie w zwiazkach sie nie szanuja i wszystko jedno czy maja papierek czy nie płaczę jesli kogos urazilam to przepraszam ale niestety jak patrze na zwiazki swoich przyjaciol i swoje wlasne doswiadczenie to mam takie odczucia
2010-06-12 20:30:19
zycie to nie bajka i nikt nam nie obiecywal ze bedzie lekko i latwo ale to fakt ze ludzie potrafia niszczyc sie nawzajem i to jest bardzo smutne i przykre płaczę
2010-06-12 20:41:07
czlowiek potrafi dac z siebie wszystko co najleprze ale niestety nie zawsze jest to docenione wiem cos o tym i to bardzo boli ale nie wolno sie poddawac trzeba myslec pozytywnie ok
2010-06-12 20:43:06
zycie to nie bajka i nikt nam nie obiecywal ze bedzie lekko i latwo ale to fakt ze ludzie potrafia niszczyc sie nawzajem i to jest bardzo smutne i przykre płaczę
2010-06-27 17:56:34
Witajcie.panda13 popieram Cię w całości.Nam też się od życia coś należy i nie możemy tylko dawać po sobie deptać.My też mamy prawo do szczęścia chociaż na chwilę.
2010-07-30 14:01:47
Nie ma większej hipokryzji, większej głupoty i podłości niż trwanie w związku dla dobra dzieci. Co to w ogóle za bzdura jest. Tkwiąc w chorym związku uczy się dzieci nienawiści do partnera, oschłości, wyrządzania przykrości i tego jak nie kochać. Dodatkowo to okrucieństwo, bo dzieciaki nie rozumiejąc sytuacji często siebie obarczają winą za to co się dzieje między rodzicami.
1 2 3 »
Dodaj komentarz
uśmiechmrugnięcieduży uśmiechhahahaneutralnypłaczęsmutnyProllnie powiemzłyszoknieups!obrażonyźledo baniOKbrawopapa?!ustakwiatekdziękizawstydzonyrotflciszacałuszakochanypocieszeniebuziakiszampan
Wypowiadają się na forum