Forum

.... a co jeśli te żle przeżycia nas hamują? Jeśli się boimy później wyjść do ludzi? Hmmmm a może rzeczywiście dzięki przeżyciom więcej widzimy i wiemy czego chcemy... lub czego lepiej unikać

Bombonierko...złe przeżycia hamują nas na krótszą lub dłuższą chwilę,dzięki przezyciom "cięższego kalibru" potrafimy cieszyć się miłymi chwilami,dostrzegamy częściej to,co fajne w naszym zyciu...poza tym,nikt nam nie obiecał w momencie przyjścia na świat,że będzie jedynie kolorowo..

Ale i złe przeżycia są potrzebne. Dzięki nim gdy się "sparzymy" następnym razem zachowamy dystans i będziemy bardziej ostrożniejsi.

Każde przeżycia..mniejsze czy większe..wzbogacają nas o nowe doświadczenia,a te kształtują naszą osobowość..a co za tym idzie,ulepszają życie..pod warunkiem,że wyciąga się z nich wnioski.. Ja raczej idę na żywioł,więc ta cała teoria po części się tylko sprawdza..hi hi..

To jest tak jak podchodzisz przeciwnika a on Ci strzela w plecy-na drugi raz już tam nie pójdziesz.

Czarownik, nie pójdziesz bo po takim strzale w plecy to wiesz... można nie przeżyć...

zależy czym ten ktoś strzelio w plecy. Może tylko ręką? chi chi... Pozdrawiam

no rzeczywiście, a ja już o najgorszym pomyślałam cha cha pozdrawiam także

tzn haha

Można pójść Tak mi się z moim hobby sytuacja skojarzyła.

a co to za hobby?

właśnie napisz, coś więcej o tym hobby

A te hobby to ASG Fajna zabawa, relaks, ruch i co najważniejsze na świeżym powietrzu Polecam wszystkim.

Air Soft Gun, warto byłoby się z tym bliżej zapoznać pozdrawiam