Jestem pełna podziwu dla kierowców ciężarówek...to ciężki kawałek chleba...z tym gps-em nie miałam na myśli złośliwości...samotny przejazd w towarzystwie radia+gps
2010-07-06 07:08:59
kurczę takim Tirem...tobym sobie pojeżdziła...pracowałam trochę przy urzędzie celnym...widziałam i gadałam z kierowcami...fajni ludzie....a to jak parkują słuchajcie .....normalnie majstersztyk...takim kolosem...trafić...w miejsce,że maluchem co niektóry by miał problem.. to jest wyczyn...a Oni to robią jedna ręką...zazwyczaj w drugiej trzymaja radio..albo tel..albo papierocha...jejkuuuu tez bym chciała umiec tak parkować... a ja jak łba nie odwróce...to ni cholery nie ma pewnosci czy trafię gdzie trza
..A co ja wyczyniam parkując swojego żuczka...to cały proces...ale wzbudza sensację i zainteresowanie przechodniów- panów chętnych do pomocy babie za kierownicą...ostatnio z parkingu w Kuźnicach trzech było pomocnych a czwarty......z politowaniem patrzył na to wszystko.....
...panowie pojawili się nagle...dobrze, że było ich tylu (,każdy miał swoją rolę do spełnienia), bo wykasowałabym autka dwa....choć może nie? dziś już się nie dowiem....ale dziękowałam, że byli...
..a ja myślałam, że tak myślący osobnicy już wyginęli....
2010-07-06 08:43:38
trochę ,się napatrzyłam..i nagadałam...i powiem Ci,ze opowieści o Tirowcach...nie sa znowu takie prawdziwe....jasne ze zdazali sie bajeranci..ale większość ..siedziało z telefonem przy uchu rozmawiacjąc z żonami ,dziećmi....byli tez tacy którzy podrózowali z eskortą damska...nawet z ..przypadkową eskorta(hihi)....ale..co mi do tego ...kazdy ma swój rozum i robi to co uważa za słuszne...ale,podoba mi się ich (wasza) solidarnośc...znaczy kierowców..ojj duzo by o tym mówić..w kazdym razie kapitalna sprawa....