Forum

....w Pacanowie kozy kują.....

...prawda....

no wyłaz....a moze Ty dziewczynka jesteś..albo chcesz byćhmmm,by sie zgadzało...taka poza....rózowa poduszeczka....ciałko zakryte....główka podparta....no i teraz weż i zrzuc poduchę i....WOW...koniec marzeń...wylazł CHŁOPCZYK..czar prysł

speszyła no cos Ty?

Maat...czy ja moge to zrozumiec po swojemu tzn...nic nie zrozumiec i nie kometowac..

NO....Nanka raczej nie peka...a juz zeby Nanke speszyć...to nawet Nanka nie wie co to musiało by być

dlaczego chcesz się zmienic?nie rób takich min bo mi się chce,nooo

oższższższż......uważaj...Jupiter wali Ci po oczach,az łzy leca....gadaj>>kto,co i kiedy.... jakie opowieści..no już..

to mnie maja za oprawcę tyranaKGB? A JA JUZ DAAAWNO CZARNA WOŁGE SPRZDAŁAM PRZECIEZ....

własnie Maat...dobra kobieto,chociaz Ty mnie obroń ociupinke...

Lakiemu się przyśniło...i teraz mu się sprawdza

...wiesz jak to z mitami bywa?

Wierzysz w mity> opierasz się na zasłyszanych opiniach>? i to Ci wystarcza hmmmmmm zupełnie jak ta różowa poduszeczka...i jestes cały happy

....przeceniasz sytuację, nie ma żadnego larum

to ja chyba nie słuchałam w szkole Pani....według nauk pobranych przezemnie mit...to czyjas opowiesć...całkiem nierealna..albo,nigdy nie sprawdzona "prawdziwa prawda"?czy jakos tak?ale moze mnie wtłoczyli szlam..

...a w oponach ...,,jechały"ludzkie organy....

Taak Maat...to była prawda...po za tym,wtedy to była lmuzyna władców...takiej tylko mogli uzywać...i takiej uzywali...ale była wygodna,wieeelka...i wolałam biała

Rozmowa,pojęcia nie mam co tam wozili w oponach...nie musieli się kryc z niczym,nawet bagazników nie uzywali...wszystko brali w srodek..a po bokach aniłki siedziały...wszyscy się mieścili..bo jak mówiłam to było duuuuze auto....