2010-10-03 13:15:53
"24) Całowanie w rękę nagiej kobiety jest niepotrzebną stratą czasu!" woland - tym punktem mogeś namieszać, także mówię wprost: jest to absolutnie niezbędny punkt każdego rodzaju tortur, to nie jest strata czasu - to jest jego najlepsze z mozliwych wykorzystanie! słowem - stosować jak najczęściej, o ile oczywiście ktoś lubi wzniecać "tsunami". dziękuję, za uwagę.
2010-10-03 15:53:09
maat - wiem o co chodziło z pkt. 24, czytałam, ale postanowiłam to jeszcze raz podkreślić, gdyby któryś z przyszłych "idealnych" czytał nieuważnie...
2010-10-03 15:58:10
heh, właśnie, pkt 35... trochę zainspirowałaś mnie "bożym palcem", tak, boskie palce, ruchem rotacyjnym.. dobra, muszę to jednak zwizualizować i dopracować.
2010-10-03 17:16:00
Tak też i ja uczynię...
2010-10-04 01:33:02
eh, i speszyliście mnie oczekiwaniem. będzie inaczej, bo "z przyzwyczajenia" (?) wielu zapomina:
35. Nie zanoś mnie na rękach wciąż do łóżka – nie jestem dzieckiem, połóż na stół, blat lub posadź mnie na parapecie - łatwiej ze stołu przenieść się później do łóżka, niż z łóżka uciekać na stół – to wywołuje niepotrzebne zamieszanie i rozproszenie energii
2010-10-04 12:46:11
Myślę, że w tym wątku nie chodzi wcale ani o prostotę, ani o fantazję jako taką. Bardziej chodzi o umiejętność nazywania tego czego pragniemy. O to by powiedzieć nie o tym "co" ale "jak". Zaś umiejętność wyrażenia świadczy również o fantazji. Upraszczanie zaś prowadzi do pospolitej szarości, którą niekoniecznie miło się czyta.
Zatem Darku, czy staniesz się autorem kolejnego punktu?
2010-10-04 14:17:16
37)..podejdź spójrz mi w oczy poczuj mój oddech na swojej twarzy..język wilgotny na twojej szyi..chcę poczuć kształt twych nagich piersi delikatność skóry białej delikatnej jak jedwab..a gdy poczuję drżenie uniosę twe ciało spleciemy uda..poczujmy przenikające ciepło i nie broń mi wejść w przyjemną wilgotną krainę..nie wiem czy o to chodziło ale zawsze można wprowadzić korektę w 37)b..
2010-10-04 14:31:25
skąd ja to znam
dareczku Ty chyba to do mnie pisałes
2010-10-04 14:41:51
to przy 40-tym finał
2010-10-04 15:09:46
39)b smakując zapach twoich włosów..dotykam dłońmi twoje usta delikatnie masując...odchylając głowę do przodu zsuwam swoje pieszczoty na kark i szyję byś poczuła smagnięcia językiem..wilgotne ciepłe tak bardzo delikatne ..opuszczając ci ramiączka koszulki widzę cudne piersi nabrzmiałe z pożądania..niech świat zawiruje myśli zastygną poczujmy magię tej chwili..niech ciała zapłoną ...żyjmy tą chwilą zespoleni w miłosnym uścisku.a wszystko w koło niech wiruje uniesione namiętnością..
2010-10-04 15:20:43
...chyba się speszyła ale wstydliwa nie jest raczej
2010-10-04 15:20:43
erotyzm tkwi w oczach patrzących na siebie teskniąco.....
2010-10-04 15:29:20
dareczku speszona diablica?
jestem panią piekła i tu wszystko jest bardzo elastyczne....
2010-10-04 15:45:28
41. (?)
Kiedy stoję przy oknie, nigdy nie pozwalaj mi dokończyć papierosa, lubię palić, ale gdy zajdziesz mnie od tyłu sam wypadnie mi z dłoni. Mocno przyciągnij mnie do siebie, a następnie odejdź spłoszony jasnym światłem i sąsiadami z nad przeciwka. Nie dam tobie pracować przez resztę dnia i nocy.
2010-10-04 15:47:53
erotyzmu trza sie czasem doszukiwac
...a odbieranie dzwieków to tez jakis dar zmysłowy
2010-10-04 15:57:55
ad 41. (chyba 42) Mnie sąsiedzi by nie spłoszyli - wręcz przeciwnie... to byłoby nawet ciekawe.