PAMIĘTAM...
pamiętam jak byłam mała, nawet bardzo mała i tak się cieszyłam mocno, że już tak urosłam,
że dosięgam już kubek ze stołu...
Pamiętam jak po niego wspinając się na palcach ręce wyciągałam i myślałam:
Urosłam, już nie jestem taka mała...
A potem poszłam do szkoły i się okazało, że jestem najmniejsza z całej klasy i znów posmutniałam.
I byłam mała, najmniejsza prawie przez lat kilka, ale wciąż to samo miałam w głowie:
Kiedy ja urosnę, no kiedy? Kto mi to powie?
Pamiętam jak dziś, i trudno mi zmieścić to w głowie:
to przecież ja byłam - ta sama, ten malutki człowiek...
A dziś? No cóż, już nie rosnę, za to lat przybyło i trosk więcej i wspomnień
I już nie chcę by czas szybciej mijał, niech się zatrzyma...