2010-04-14 20:40:11
Powiedziała jej o tym, że to nie kobieta - tylko ich ogrodnik - murzyn, z którym się wspólnie zabawiali, by urozmaić swoje pożycie. Ciężko jej to przechodziło przez usta, czuła się zakłopotana bardziej niż Ewa, że to jej się "wymsknęło", jednak jej oczy zdarzały głęboką żądzę, która udzieliła się i Ewie. Adam stojąc tam, nie mógł już wytrzymać (tak dawno już tego nie robił) i czekał tylko, która z nich posunie się do działania. Pomyślał, ale mu się trafiło - dwie napalone seksowne kobiety w prosektorium i nagi trup, łypiący gałami w sufit. Więc wziął
2010-04-14 22:17:06
Hej, to Ty żeś w porno-akcję się teraz rzuciła (swoją drogą bardzo ładnie to obrazujesz, pobudzając moją wyobraźnię) - nie mam dziś już humoru, więc skwituję to następująco:
iii dotykając krocza Adama, poczuła zwiędłego członka, bezradnie zwisającego - najwidoczniej
to skutki wczorajszego picia...
2010-04-15 11:41:18
a gdy oczy otworzyła zawołała-gdzie ja jestem? co sie stało!niech mi kto powie co ja w tych ciemnościach robię? czyżbym była w grobie? i co ja mam na sobie co to za dziwne odzienie...
2010-04-15 12:25:33
Po chwili usłyszała dźwięczny głos Ewy:
- Nic Ci nie jest kochaniutka? Zemdlałaś na widok swego kochanego - położyliśmy Cię z Adamem na stół i próbowaliśmy cucić. Zdjęłam też Ci ten uciskający gorset, abyś zaczęła normalnie oddycham i założyłam fartuch.
Meg pomyślała krótko i z wielkim niedowierzaniem uświadomiła sobie, ze to wszystko się jej tylko "śniło" i że to była przestroga przed takimi "przygodami", które w jednej chwili skończyć mogą się tragicznie. Zastanawiała się tylko, w której chwili zemdlała - czy rzeczywiście na widok męża, czy powalił ją odór Adam podczas...
2010-04-15 12:27:11
*oddychać
*Adama
2010-04-15 20:32:25
Ewa z tego wszystkiego nawet nie pożegnała się z Meg.
usiadła na starym poszarpanym fotelu, spojrzała na leżącego czesia i powiedziała
- to musi być straszne stracić tak bliską osobę.
Adam wzruszył ramionami, rzucił kątem oka na nieboszczyka i odparł - no. pewnie tak ale on nie wygląda na smutnego. pewnie miał dość już tej całej Meg.
2010-04-15 20:47:12
po chwili "grobowej ciszy" Ewa wstała i bez słowa poszła do służbowego pokoju usiadła na starym krzesełku i jakby na siłę próbowała dopić zimną już kawę.
2010-04-15 20:52:43
Adam przyszedł za nią, usiadł na krawędzi stalowej bakisty i w milczeniu wpatrywał się w obraz który wisiał na szarej ścianie.
- przytul mnie. powiedziała cicho Ewa.
2010-04-15 21:15:11
ona wiedziała ze za chwile coś sie złego stanie bo obraz który wisiał na ścianie to był jej kochanek, tak bardzo owłosiony że Adam z żalu zawył i krzyknął/ co tu sie dzieje do cholery... od kiedy ty sie za szympansami uganiasz ? a mówiłaś mi ze wolisz łysych
tyle dla ciebie dobrego zrobiłem głowę na łyso ogoliłem..
2010-04-15 21:32:42
A Arnie już tak ładnie zaczął
2010-04-15 21:51:51
-ten obraz to już przeszłość.
Adamie, miałam nadzieję, że między nami jeszcze się ułoży ale to nie tylko ode mnie zależy.
Adam uklękną przed nią na jednym kolanie chwycił ją za dłoń, spojrzał w oczy i zapytał:
- więc co jeszcze mogę zrobić?
2010-04-15 21:52:40
po czym wstał miotał się cały w złości ale gdy tak patrzył ukradkiem na ewę zobaczył jej smukłe nogi i mając nadzieje że nie widzi uśmiechnął sie szyderczo
-pomyślał przez moment.. co mi tam i tak już ją straciłem wiec nie bacząc co ewa powie złapał ja w objęcia i położył na stole...
2010-04-15 21:53:38
(weźcie ich jakoś ładnie połączcie)
2010-04-15 21:54:47
a wy tylko o jednym:p
2010-04-15 22:15:29
czeesio dorzuć cośik
2010-04-15 22:25:49
ja poczytam i zaznajomię się dokładniej z tematem