2010-01-31 19:45:33
Ano wiesz Buśka, trzeba się odnaleźć w środowisku i rozejrzeć się po kątach.
Widzisz, jak szybko złapałaś o co mi chodzi - chyba nawet lepiej to ujęłaś, niżeli ja. Widać, że nie tylko na świrach się znasz...
2010-01-31 19:53:56
Na to by wyglądało, że już Ty podsumujesz, to nie ma nic do dodania - wystraszyłaś mi nawet innych rozmówców.
2010-01-31 19:59:09
Nie powiem, co mam na myśli, bo sam wiesz. Sorki, że się odzywam, nie wiedziałam, że tak strasznie wyglądam i moje opinie są tak drastyczne dla społeczeństwa. Ale przy wejściu nie pisało, że dzikim zwierzętom zabieranie głosu zabronione.
2010-01-31 20:06:08
A gdzie ja tak napisałem? To są Twoje słowa nie moje - ja nie miałem nic złośliwego na myśli.
2010-01-31 20:09:42
rozmówcy zajeli się sobą hehe
2010-01-31 20:12:05
No i bardzo dobrze, bo jakieś chłodne powiewy zaczynają tutaj krążyć...
2010-01-31 20:16:11
Wcale Cię o złośliwość nie posądziłam. Trochę pogadaliśmy i mniej więcej wiem, czego mogę się po Tobie spodziewać. Wiesz, poczucie humoru, to także z uśmiechem traktowanie swojej osoby. A rozmówcy, no cóż. Jedni poszli, przyjdą drudzy. Tem temat też już mamy ,,przerobiony" nie
? ,,Problemy z kontaktami społeczno - poznawczymi " - pamiętasz ? Nie byłeś wtedy na wagarach. Widziałam Cię na ,,lekcji"
2010-01-31 20:21:34
Jak widać, oboje z tej lekcji dużo żeśmy nie wynieśli - chyba siedzieliśmy w ostatniej ławce zajęci sobą...
2010-01-31 20:25:36
O, nie. Ja się Tobą nie zajmowałam. Nie, nie. I nie prawda, że nic nie wyniosłam z tej lekcji. Kredę mam.
2010-01-31 20:31:58
A ja już myślałem... byłaś taka wpatrzona we mnie.
Jak już masz kredę, to może teraz Ty poprowadzisz jakąś pożyteczną lekcyjkę...
2010-01-31 20:37:41
No widzisz, jaaaaaaa no, ten pożytecznymi tematami.... ja nie TYN. To ja może się wpatrzę w Ciebie zamiast w lekcje ...ja, Prze Pana nie przygotowana jestem. Tą kredę mogę w każdej chwili oddać w dobre ręce.
2010-01-31 20:45:39
No jak to tak można przychodzić na lekcje nieprzygotowanym - to już lepiej na wagary iść. Wtedy będziemy się mogli wpatrywać w siebie do woli, aż do mdłości. Bo widzisz, moje ręce też chyba nie za takie dobre, skoro mało kto zwraca na mnie uwagę, a jeśli już to raczej zwraca mi uwagę.
2010-01-31 20:54:27
No, można. Miałam nadzieję, że coś ,,zaimprowizuję" jeśli pytania z klasówki mi nie ,,przypasują". AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
! To Ty chciałeś iść na te wagary jednak
? To ja mam chyba coś z ,,jarzeniówką " na stykach i w porę nie załapałam. Tylko co zrobisz jak trzeba będzie usprawiedliwienie przedstawić i starzy się dowiedzą.
2010-01-31 20:58:18
Może trzeba na sens sprawy inaczej spojrzeć. Pozytywnie. Jeżeli ktoś zwraca CI uwagę, znaczy, że jednak Cię zauważa.
2010-01-31 21:09:06
Ja tam "starymi" się nie przejmuję, nie z takich "opałów" wychodziłem bez szwanku. Zawsze można sobie napisać usprawiedliwionko i będzie git. Ta "buda" staje się coraz to bardziej nudna, bo wszyscy tylko udają, że się uczą, a myślami są daleko poza nią. Nie lepiej naprawdę z niej się wyrwać? Może wtedy więcej byśmy się o sobie dowiedzieli?
2010-01-31 21:14:42
A, Ty nie wiesz jak to zrobić hmmmm - biedaku. Moolion - udają, że się uczą. Taki duży i nie wie. Każda szkoła ma to do siebie, że uczniaki udają i kombinują, że się uczą. Ty wiesz, ile ja egzaminów przez udawanie dobrze zdałam ? Gdy mi się wydawało że umiem ,,na bank" zawsze zawaliłam sprawę na jakichś bzdetach. Tak na marginesie już całkiem, czego chciał byś się dowiedzieć ?
2010-01-31 21:22:10
Buśka mi to się zdaje,że moolion nie chce wiedzieć tylko raczej nauczać i prawdę głosić....i nie lubi uczni niepojętnych tudzież niesfornych
2010-01-31 21:28:08
Agi, o wiesz, byli już tacy od nauczania i głoszenia.
Jako uczeń, to ja jestem dość pojętna, chociaż niesforna i bardziej udaję, że nie wiem o co kaman.
Natomiast Agi, czy jakiekolwiek nauki komuś kiedyś zaszkodziły ? Albo się je ,,pobierze", albo posłucha i robi się dalej swoje. No i zawsze można iść na wagary